sobota, 11 lipca 2015

Kombucha moim okiem.

Witam,
Jakoś tak wyszło ,że na pierwszy ogień pójdzie kombucha, złapało mnie natchnienie do napisania paru zdań o niej. Chodzi mi tutaj o grzyb herbaciany, nie będę opisywał tutaj czym jest kombucha,- to znajdziecie Państwo na innych stronach internetowych. Chciałem podzielić się osobistymi przemyśleniami dotyczącymi produkcji oraz picia kombuchy jak i przepisami.

Zacznijmy może od tego dlaczego kombucha jest taka zdrowa i dlaczego warto ją pić?
To co nas tutaj głównie interesuje to kwas glukuronowy. Dlaczego jest dla nas tak istotny? Otóż kwas glukuronowy wspomaga detoksykacje organizmu z różnych toksyn - jak to działa?  Kwas glukuronowy wiąże się w naszym organizmie z ksenobiotykami i metabolitami dzięki czemu mogą one być wydalone. Umożliwia on wydalenie wielu pestycydów, środków przemysłowych i toksyn, jeżeli chcecie poczytać o tym więcej zachęcam do zerknięcia na stronę doktora Różańskiego.

Kombucha zawiera również alkohol, kwas octowy, mlekowy oraz witaminy z grup B, cynk, magnez. Napój z kombuchy jest godnym polecenia probiotykiem, jego minusem jest to ,że zawiera trochę cukru.

Istotne jest tutaj również gotowanie herbaty, ja stosuje herbatę zieloną z dodatkiem ziół, ale skupmy się na razie na samej herbacie, otóż dopiero przy gotowaniu herbaty uaktywniaja się garbniki, które mają działanie ściągające i odkażające parząc herbatę do kombuchy gotujmy ją nawet do 5 minut, następnie odstawmy na pół godziny aby cała esencja naciągnęła. Uzyskamy zdrowy napar, jednocześnie pozbędziemy się kofeiny.

Myślę, że do produkcji naszego napoju warto użyć różnych ziół, np. Rumianku, wspaniale komponuje się ze smakiem kombuchy, ja sam stosuje mieszankę ziołową, którą znalazłem w książce Gunthera W. Franka.
Krwawnik pospolity 30g
Mniszek Lekarski 20g
Pokrzywa 10g
Widłak 10g
Jeżeli ktoś nie chce stosować herbaty z jakiś powodów, może zastosować samą mieszankę ziołową. Ja osobiście wzbogaciłem ją o rumianek, cała mieszanka dodaje napojowi sporo walorów zdrowotnych, wystarczy poczytać o każdym ze składników. Mieszankę gotuje razem z herbatą zieloną na 1 litr napoju używam 1 łyżeczkę zielonej herbaty oraz 1 łyżkę owej mieszanki.

Zachęcam również do zrobienia octu z kombuchy, daje nam to wyśmienity, zdrowy, surowy ocet, który naprawdę potrafi wyjść mocny! Z powyższej mieszanki wychodzi naprawdę doskonały.

Aby wzbogacić kombuche o dodatkowe właściwości zdrowotne oraz wzbogacić jej smak, po przelaniu do butelek dodaje świeżego imbiru pokrojonego w paski, dodaje go całkiem sporo, odstawiam do lodówki na 3 dni, kombucha nabiera wyśmienitego smaku, nie ma nic lepszego dla ugaszenia pragnienia latem, taki napój sączony latem, wieczorem na balkonie jest o wiele lepszy niż napoje alkoholowe.

Zachęcam do eksperymentowania, testowania wszelakich mieszanek i odkrywania swoich smaków.

Proces przygotowania napoju jest opisany na wielu stronach w internecie, na początku stosowałem wodę mineralną, jednak odkryłem ,że kombucha woli zwykłą wodę z kranu, musicie sprawdzić czy grzybek polubi waszą kranówę, jeżeli proces przebiegnie bez problemów, nie widzę większego sensu stosowania wody sklepowej.

Eksperymentowałem z miodem, syropem klonowym, cukrem brązowym i przyznam ,że kombucha jest najlepsza kiedy zastosujemy biały cukier i to w ilości 80g na litr. Nie polecam eksperymentowania akurat z tym.

Kiedy wyrośnie wam nowy grzybek, warto dać go do nowej kombuchy wraz z grzybem matką, wkładamy do gotowej mieszanki 2 grzybki, białą stroną do góry, wtedy nasz nowy grzybek urośnie, zrobi się grubszy.

Mając już wiele grzybów możecie trzymać je w szklance z gotową kombuchą w lodówce, mogą tak stać ponad miesiąc, podobno można je również zamrażać oraz suszyć - ale sam nie próbowałem nigdy ożywiać takiego grzybka.

Na każdej ze stron piszą o myciu rąk, odkażaniu słoików wrzątkiem - faktycznie warto to robić, jednak z doświadczenie wiem, że nie ma co przesadzać, naprawdę rzadko zdarza się aby w napoju pojawiła się pleśń.

Czasami na górze słoika może pojawić nam się brązowy osad, brązowa pianka np. kiedy kombucha ma styczność z powietrzem, nie jest to nic groźnego, wystarczy gdy odcedzimy napój przez sitko. Osady powstają również na dnie słoika, ja lubię robić przerwy w zlewaniu aby osady, wzburzone wylewaniem napoju, spokojnie opadły na dno, jednak zawszę zostawiam troszkę napoju wraz z osadami, który wylewam do zlewu.


Myślę, że warto zaopatrzyć się w papierki lakmusowe do pomiaru pH gotowej kombuchy ,które powinno wynosić 3, polecam te w skali do 7, więcej nam nie potrzeba, a będzie dokładniej. Ja kombuche wyciągam troszkę wcześniej, bardziej mi smakuje jak nie osiągnie jeszcze 3 pH, sami musicie drogą prób i błędów odkryć swój smak. pH octu powinno wynosić około 1.

Czy zauważyłem jakieś zmiany w swoim zdrowiu pijąc kombuche?
Zaznaczmy ,że piję kombuche od około 8 miesięcy w ilości 1 solidnej szklanki wieczorem. Mówiąc szczerze, oprócz wspaniałego orzeźwienia w moim zdrowiu niewiele się zmieniło, ale właściwie to nie wiem co miało się zmienić, czuje się bardzo dobrze :). Moim zdaniem warto robić przerwy w piciu napoju, nasz organizm przyzwyczaja się do pewnych rzeczy i  po jakimś czasie nie działają już one na nas tak samo.
 Nie spodziewajcie się cudów po tym napoju, może mieć  korzystny wpływ na nasze zdrowie ale nie przesadzajmy.

Artykuł wyszedł troszkę chaotyczny ale właściwie taki miał być, są to informacje, których mi brakowało kiedy zaczynałem robić kombuche, mam nadzieję ,że dla kogoś informacje te będą przydatne i wartościowe.
Pozdrawiam
Whis



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz